Kilka słów o kawitacji
W czasie pandemii wiele kobiet zdecydowało się zakupić sprzęt potrzebny do wykonywania niektórych zabiegów pielęgnacyjnych w domu. Jednym z nich jest peeling kawitacyjny, który ma doskonały wpływ na naszą cerę zarówno suchą, jak i mieszaną czy tłustą. Warto dowiedzieć się na czym polega ten zabieg i czy warto się na niego skusić, czy to w salonie kosmetycznym, czy też w domowym zaciszu. Dzisiaj opowiemy sobie kilka słów o peelingu kawitacyjnym, czyli kawitacji.
Czym jest kawitacja
Peeling kawitacyjny polega na rozbijaniu specjalną szpatułką wykorzystującą ultradźwięki płynu, którym została zwilżona nasza cera, dzięki czemu rozbijany jest również zrogowaciały naskórek. Zabieg ten ma doskonały wpływ na skórę tłustą i mieszaną, ponieważ ogranicza wydzielanie sebum a tym samym “świecenie się”. W przypadku cery suchej dokładnie oczyszcza i nadaje jej blasku, a w niektórych przypadkach spłyca lub nawet likwiduje zmarszczki. Co prawda istnieje kilka przeciwwskazań do tego zabiegu, jednak dotyczą one wszystkich przypadków gdy tego typu zabiegi wykorzystujące ultradźwięki nie mogą zostać przeprowadzone.
Jak wygląda peeling kawitacyjny
Peeling kawitacyjny to szybki zabieg trwający około 15 minut. Kosmetyczka, po uprzednim oczyszczeniu skóry z pozostałości kosmetyków, specjalnym urządzeniem wodzi po zwilżonej skórze twarzy, czym rozbija zrogowaciały naskórek i poprawia kondycję naszej twarzy. Zabieg taki najlepiej wykonać jesienią, ponieważ po zabiegu skóra jest wrażliwa na promieniowanie słoneczne.
Jak widać zabieg peelingu kawitacyjnego to bardzo prosty i szybki sposób na doskonały wygląd. Stanowi on nie tylko osobny zabieg ale również przygotowanie do zabiegów nawilżających. Nawet jeśli wykonujemy go samodzielnie w domu warto po nim nałożyć na skórę twarzy, szyi i dekoltu maseczkę nawilżającą. Warto zdecydować się chociaż raz na tego typu zabieg, żeby przekonać się o jego skuteczności i moc korzystać z jego dobrodziejstwa. W końcu to doskonały sposób na piękny wygląd.